Skocz do zawartości

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomościNowa metoda oszustwa. Nie dajcie się nabrać „Na spadek”!

Nowa metoda oszustwa. Nie dajcie się nabrać „Na spadek”!

Dodano: , Żródło: LM.pl
Nowa metoda oszustwa. Nie dajcie się nabrać „Na spadek”!
uwaga!

Trzy tysiące złotych stracił mieszkaniec Konina, który uwierzył w spadek od znajomej. Policja ostrzega przed nowym rodzajem oszustwa.

„Na spadek” to wersja oszustwa nigeryjskiego, która oparta jest na długotrwałej grze psychologicznej. Przestępca podaje się za pełnomocnika lub prawnika rodziny zmarłego i kontaktuje się z ofiarą za pomocą poczty elektronicznej.

- W korespondencji informuje potencjalną ofiarę, że jest jedynym żyjącym spadkobiercą dalekiego krewnego, który niedawno zmarł, a z uwagi na to, że nie pozostawił potomstwa, swój ogromny majątek w pozostawionym testamencie przepisał jedynemu mu znanemu krewnemu, czyli wytypowanej już ofierze oszustwa. Fortunę ofiara może podjąć w banku po dopełnieniu kilku formalności i opłaceniu różnych należności, które są niczym w porównaniu z olbrzymim spadkiem. Podobnie, jak w przypadku innych oszustw nigeryjskich, oszuści uwiarygodniają całą historię przesyłając pocztą elektroniczną spreparowane certyfikaty i kopie potwierdzeń przelewów – informuje konińska policja.

Koninianin otrzymał informację o rzekomym spadku, poprzez komunikator portalu społecznościowego. Dowiedział się, że jego znajoma jest ciężko chora i wskazała go jako spadkobiercę do majątku w wysokości 350 tys. euro. Mężczyzna miał założyć dwa rachunku bankowe i dokonać kilku wpłat w celu przewalutowania spadku. Oszuści wyłudzili od poszkodowanego dane logowania i autoryzacji transakcji. Mieszkaniec Konina zorientował się, że padł ofiarą oszustów, kiedy zaczął wydzwaniać do niego człowiek ze wschodnim akcentem podający się za prawnika wielkiej kancelarii i wymagając kolejnych wpłat na założone konta.  

Policjanci apelują o ostrożność i przypominają, że naszą czujność powinna wzbudzić niespodziewanie otrzymana wiadomość o „milionach dolarów/euro” w spadku po krewnym/znajomym, o którym nie mieliśmy pojęcia. Poza tym czerwona lampka musi się zapalić, kiedy za przekazanie ogromnej kwoty ktoś żąda opłat manipulacyjnych. I pamiętajmy, że certyfikaty wystawiane przez różne instytucje, to dokumenty, które tak jak dokumenty identyfikacyjne, papiery wartościowe i banknoty, mają odpowiednie zabezpieczenia, takie jak choćby hologramy, recto-verso, czy mikrodruk, które po wykonaniu skanowania (digitalizacji obrazu), tracą swoje właściwości, a tym samym przesłany nam skan certyfikatu nie ma żadnej wartości i wagi prawnej.

Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole